Gdybym była posiadaczką karty kredytowej bez limitu na pewno kupiłabym to dzieło sztuki zaprojektowane przez Hediego Slimane'a dla Saint Laurent. Natknęłam się na nie w nowym numerze Harper's Bazaar i była to miłość od pierwszego wejrzenia. Zapewne wielu z Was uzna je za kiczowate, pstrokate lub przesadzone ale właśnie dlatego uważam te buty za idealne. Balansują one pomiędzy granicami kiczu i arcydzieła i tym właśnie mnie urzekły. Kolejny numerek na mojej liście "Co kupię jak wygram w totka".
I would definitely buy this boots designed by Hedi Slimane for Saint Laurent. I bumped into them in the new issue of polish Harper's Bazaar and it was love from the first sight. I suppose that most of you will think that the are tacky or just "too much". And that's why I think they are perfect. They charmed totally. Maybe because the are somewhere between kitch and masterpiece or I just like them and it can't be justified. Rest I will left you to judge...